Macie w domu alergika? Zwierzęta pozostawiające za sobą fruwającą po mieszkaniu sierść? Wasz odkurzacz strasznie pyli i pozostawia w mieszkaniu przykry zapach? A może po prostu wysłużył się już po latach użytkowania i szukacie nowego? Zerknijcie do wpisu i zobaczcie, na który sami się zdecydowaliśmy i dlaczego.

Odkurzacz wodny, wielofunkcyjny
czy tradycyjny?

Czym różnią się między sobą? Odkurzacz tradycyjny zbiera zabrudzenia do materiałowego lub papierowego worka, który należy co jakiś czas opróżniać lub wymieniać na nowy. Odkurzacz wodny zbiera zabrudzenia do pojemnika, w którym znajduje się woda, a po zakończonym sprzątaniu wystarczy wylać ją wraz z zabrudzeniami, a pojemnik umyć. Odkurzacz wielofunkcyjny łączy w sobie możliwości odkurzacza tradycyjnego i wodnego – możemy zbierać zabrudzenia do pojemnika z wodą lub zamontować worek. Bardzo często odkurzacze wielofukcyjne mają też dodatkową opcję zbierania rozlanych płynów i błota.

Szukając nowego odkurzacza dla naszej rodziny braliśmy pod uwage to, że mamy mocno kłaczącego kota i w niedalekiej przyszłości chcemy mieć równie mocno kłaczącego psa. Zależy więc nam na odkurzaczu, który z łatwością zbierze sierść zwierząt. Nie bez znaczenia były dla nas zalecenia dotyczące korzystania z aspiratorów do nosa dla niemowląt. Producenci zalecają podłączanie ich do odkurzaczy wodnych, które są wskazane dla alergików i osób skłonnych do uczuleń. Z tego też powodu szukaliśmy odkurzacza o stałej sile ssania.

Przez 5 lat z zadowoleniem korzystaliśmy z odkurzacza Zelmer Voyager, ale z czasem zaczął pracować coraz gorzej. Po sprzątaniu zostawiał w domu niemiły zapach, worki pyliły, a po podłączeniu aspiratora do nosa załączał automatycznie najmniejszą siłę ssania, co utrudniało odciąganie kataru Kakaludkowi.

Nasz wybór padł na jeden z najtańszych, ale o najlepszej opinii konsumentów odkurzaczy wodnych (wielofunkcyjnych) Zelmer Aquos ZVC722ZK (829.5 SK). Cena też nie jest zaporowa, bo można go znaleźć bez promocji już w cenie od 359,00 zł. Jego jedyną wadą jest wielkość i waga, ponieważ ma wymiary 35,7 x 50,6 x 38,5 cm i waży aż 6,6 kg!

Link do Ceneo: https://www.ceneo.pl/4381759#crid=121662&pid=14322

Odkurzacz wodny wielofunkcyjny
Zelmer Aquos ZVC722ZK (829.5 SK)

Największe zalety:

  • Możliwość odkurzania do pojemnika z wodą lub do tradycyjnego worka

  • Filtr HEPA H10 skutecznie oczyszczający powietrze z zanieczyszczeń wielkości 0,3 mikrona. Usuwa najmniejsze drobiny kurzu, większość wirusów, bakterii, pleśni, odchodów roztoczy, pyłków i zapachów. Aktywny filtr węglowy jest zmywalny – wystarczy go umyć, by był jak nowy.

  • Dodatkowy filtr wodny, który nawilża wydostające sie z urządzenia oczyszczone powietrze

  • Separator drobnych elementów (kolczyki, klocki, gwoździe nie dostaną się do rury)

  • Możliwość zbierania rozlanych płynów i błota
  • Schowek na akcesoria umieszczony w obudowie odkurzacza, dzięki czemu wszystko jest zawsze na swoim miejscu

  • Bogate wyposażenie: ssawko-szczotka z przełącznikiem parkier-dywan, ssawka do zbierania wody, ssawka szczelinowa, ssawka mała, neutralizator piany, rura teleskopowa, wąż ssący, worek do odkurzania na sucho, karta gwarancyjna, instrukcja obsługi w języku polskim

  • Dodatkowe funkcje: możliwość podłączenia turboszczotki, zawracanie ciągu powietrza
  • Techologia budowy silnika Eco Power Motor, która gwarantuje niskie koszty eksploatacyjne
  • Pojemność pojemnika na wodę – 4 litry, pojemność worka na odpady – 3 litry

  • Długość kabla – 6 metrów, zasięg pracy – 9 metrów
  • Do zbiornika z wodą wystarczy wlać kilka kropli olejku eterycznego, by cały dom pięknie pachniał

Spostrzeżenia Taty Kakaludka

Każdy zastanawiający się nad zakupem nowego odkurzacza powinien zadać sobie podstawowe pytanie, co jest dla niego ważniejsze – maksymalnie czyste powietrze po sprzątaniu, czy wygoda użytkowania sprzętu i czas.

Odkurzacze wodne i wielofunkcyjne (głównie wykorzystywane z filtrem wodnym), workowe oraz bezworkowe, ale nie wodne, jak wszystko na świecie mają swoje wady i zalety.

W przypadku odkurzaczy z filtrem wodnym – plusem jest czyste, nawilżone powietrze i świeży zapach po odkurzaniu. Niestety, każdorazowo po użyciu pojemnik oraz odpowiednie filtry należy oczyścić. W przeciwnym wypadku w pojemniku na wodę oraz na filtrach zaczną rozwijać się bakterie oraz grzyby, co skutkować będzie trudnym do pozbycia się zapachem stęchlizny podczas odkurzania.

Czyszczenie zabiera czas, tak samo, jak przygotowanie urządzenia do odkurzania, które sprowadza się do nalania wody wraz z kompozycją olejków eterycznych do pojemnika.

W przypadku odkurzaczy tradycyjnych (workowych lub bezworkowych) plusem jest wygoda użytkowania i oszczędność czasu (niewielka co prawda, ale jednak). Taki odkurzacz wystarczy podłączyć do prądu, odkurzyć i odłożyć w kąt do następnej okazji. Raz na jakiś czas wymienić worek lub opróżnić i oczyścić pojemnik. Niestety – przy intensywnym użytkowaniu, szczególnie usuwaniu z mieszkania sierści różnych zwierzaków, w takim odkurzaczu bardzo szybko pojawi się nieprzyjemny zapach, którego bardzo trudno się pozbyć.

Wymiana filtrów może nie odnieść pożądanego skutku, jeśli okaże się, że kurz i pył, będący siedliskiem bakterii, roztoczy i grzybów przedostał się w okolice silnika, gdzie znajdują się dodatkowe „filtry”, których bez rozkręcenia urządzenia nie da się wymienić. Kolejnym minusem jest spadek sprawności urządzenia w miarę zapełniania się worka.

Odkurzacz wodny – najlepszym wyborem?

W naszym nowym odkurzaczu większość filtrów, które należy co jakiś czas wymieniać jest łatwo dostępna do kupienia i są stosunkowo tanie. Warto to sprawdzić przed zakupem nowego urządzenia. Pomimo sporych rozmiarów i wagi odkurzacz gładko sunie po podłożu, a jego dobre wyważenie ogranicza możliwość wywrotki i rozlania wody. Samo czyszczenie również nie jest problematyczne dzięki konstrukcji pojemnika, która nie zawiera trudno dostępnych zakamarków.

Moc, którą dysponuje urządzenie jest w pełni wystarczająca do normalnego użytkowania włącznie z odkurzaniem niewymagających, włochatych dywanów i według producenta wynosi 1500W. W mojej subiektywnej ocenie odkurza tak samo, jak odkurzacz workowy o mocy 2000W z wypełnionym w 1/3 workiem.

Podsumowując – gdyby przyszło mi jeszcze raz dokonywać zakupu odkurzacza, to na pewno postawiłbym na urządzenie z filtrem wodnym. Moim zdaniem lepiej jest cieszyć się czystym i świeżym powietrzem, nawet kosztem dodatkowego czasu poświęconego na jego czyszczenie niż przebywać w pomieszczeniu pełnym fruwającego kurzu.

 A Wy jaki odkurzacz macie w domu – tradycyjny, wodny czy wielofunkcyjny? Jesteście zadowoleni z ich pracy? Dajcie znać  w komentarzach, jaki macie model i czy warto polecać go innym. Ten możemy polecić każdemu z czystym sumieniem.

19 thoughts on “Odkurzacz wodny, wielofunkcyjny czy tradycyjny?”

  1. Zelmer Odyssey. Ale marzy mi się bezprzewodowy 🙂 odkurzam baaaardzo często – co najmniej raz dziennie (dwa koty, pies, dwoje malłych dzieci). Dumam jeszcze nad Karcherem – ale on niestety nie służy deskom 🙁

    1. Według naszej wiedzy jest dokładnie taka sama jak wszystkich innych sprzętów tego typu 🙂 Na pewno największy wpływ na żywotność odkurzacza ma to jak go traktujemy i gdzie przechowujemy.

  2. Miałam podobny odkurzacz i sprawdził się, ale teraz chciałabym pójść za radą moich krewnych, którzy sprawili sobie świetne urządzenie o nazwie Reactiv marki Hoover. Jest bardzo wydajny i nawet lepiej niż Zelmer usuwa zanieczyszczenia. No i nie trzeba zbyt często opróżniać pojemnika z kurzem. Słyszeliście o tej marce odkurzaczy?

  3. wg. mnie zdecydowanie BEZ workowy, w moim przypadku potem nie mogłam kupić, bo przestai produkować, poza tym po co to trzymac w domu po sprzątaniu wywalam i tyle. Teraz i tak korzytam tylko z roomba, jak sprząta pare razy częściej niż jak to dla mnie mega wygoda

  4. i co uzbierałaś na Roombę? ja od dwóch miesięcy mam model e5, jest wystrzałowy. teraz to ja jestem Pani na włościach 😉

  5. cóż, moja roomba zabawek nie sprząta, co prawda mam klasyczne 980, ale ładnie je omija i nie wywala koszy z zabawkami, więc chwała jej 😀

  6. My decydujemy się właśnie na roombe, tradycyjny odkurzacz nie dość, że będzie pochłaniał naszą energie, to zamiast zbierać bród ,,zakurzy” resztę pomieszczenia.

    1. Wodne odkurzacze są o tyle fajne, że brud wpada do wody i tam pozostaje, tworząc fantastyczną breję 😀 Mam nadzieję, że doczekam się kiedyś Roombe, bo yo ogromna wygoda.

Leave a Reply