Wszystko ma gdzieś swój początek. Tak i ten blog nie powstał bez powodu. Wraz z narodzinami mojego syna wyrosła we mnie potrzeba dzielenia się z innymi radością płynącą z bycia mamą. Czuję wielką chęć pomagania, wspierania i podnoszenia na duchu wszystkich mam, które tego potrzebują.