Skrzynia ofiarna – klimatyczny thriller paranormalny dla młodzieży osadzony w latach 80-tych. Nigdy nie łam przysięgi złożonej skrzyni ofiarnej.

Skrzynia ofiarna – Martin Stewart [RECENZJA]

Nigdy nie przychodź do skrzyni sam. Nie otwieraj jej po zmroku i nie wyjmuj daru ofiarnego – to słowa przysięgi, które w pewne lato połączyły losy czwórki nastolatków.

Tylko raz w życiu September czuł, że ma przyjaciół. Tamtego lata w 1982 roku wraz z Arklem, Mackiem, Lamb i Hadley znalazł dziwną, starą skrzynię, do której postanowili złożyli swoje dary ofiarne. Niestety, wraz z rozpoczęciem roku szkolnego znów stał się samotnym outsiderem, którego nikt nie lubi i nie rozumie.

Minęły cztery lata, a Sept marzy jedynie o tym, by wydostać się z wyspy i iść do prestiżowej szkoły na lądzie. Czuje, że zamknięta i niezbyt bogata społeczność Hill Ford nie ma mu nic do zaoferowania. Jest zmęczony i przygnębiony, a jego jedynym przyjacielem jest Mario – lokalny weterynarz i właściciel smażalni frytek, w której pracuje.

Wszystko zmienia się w chwili, gdy czwórka jego dawnych znajomych oskarża go o to, że złamał przysięgę złożoną skrzyni ofiarnej. Dookoła zaczynają dziać się rzeczy dziwne, niewytłumaczalne i mroczne, które budzą niepokój całej grupy.

Zobacz na stronie wydawnictwa YA:
https://www.gwfoksal.pl/skrzynia-ofiarna-martin-stewart-sku2259ff5ff5a2ff91f578.html

Powieść napisana jest stylem, który nazwałabym niespiesznym. Akcja rozwija się powoli, a opisy przeżyć wewnętrzych bohaterów stanowią dużą część tej książki. Klimat jest dość przygnębiający, jakby cały świat ukryty był za mgłą.

Jeśli lubicie serial „Stranger Things” i książki podobne stylem do „Przeklętych świętych” Maggie Stiefvater, to polecam sięgnąć po „Skrzynię ofiarną”. Jest to ciekawa propozycja zwłaszcza dla młodszych czytelników, którzy lubią się bać, ale nie za bardzo.

Tutaj możecie przeczytać moją recenzję „Przeklętych świętych” od wydawnictwa Uroboros:

Za przekazanie książki do recenzji dziękujemy wydawnictwu YA i Grupie Wydawniczej Foksal

Leave a Reply